Powrót na studia
Sobota, 16 kwietnia 2016
Km: | 90.10 | Czas: | 02:57 | km/h: | 30.54 |
Pr. maks.: | 58.70 | Temperatura: | 20.0°C | ||
Podjazdy: | m | Sprzęt: The Special One | Aktywność: Jazda na rowerze |
W ten weekend w domu byłem wyjątkowo krótko. A to dlatego, że w sobotę w Gliwicach grał Piast z Cracovią. O godzinie 16.20 ruszam z domu w kierunku Gliwic. Jest ciepło, ale pochmurno. Zanosi się na deszcz. Po kilku kilometrach spadają na mnie pierwsze krople. Na szczęście, nie było to nic poważnego. Dojeżdżam do Wodzisławia i wskakuję na DK78. Po przejechaniu Rybnika, w okolicy Ochojca, drogi stają się mokre. Musiało tu niedawno solidnie popadać. W Pilchowicach skręcam w prawo na Knurów. Następnie, znowu odbijam na DK78. Przed autostradą A4, skręcam w lewo na Sośnicowice. Jedzie się fajnie, nie ma wiatru. Jedynie co przeszkadza, to mokre drogi. W Sośnicowicach, odbijam na Łabędy. Robię małe koło i docieram do Gliwic. Postanawiam zobaczyć radiostację.
Radiostacja w Gliwicach
Budynki radiostacji
Trochę historii
Potem kieruję się na stadion GKS PIAST Gliwice. Kupuję bilet na mecz za 7zł.
Stadion GKS PIAST Gliwce
Wracam do akademika. Jest godzina 19.30. Szybkie czyszczenie roweru, kąpiel i o 20.05 wychodzę na mecz, który zaczyna sie o 20.30. Mecz stał na średnim poziomie i zakończył się wynikiem 1-1 (Cracovia wyrównała w 90 minucie).
Radiostacja w Gliwicach
Budynki radiostacji
Trochę historii
Potem kieruję się na stadion GKS PIAST Gliwice. Kupuję bilet na mecz za 7zł.
Stadion GKS PIAST Gliwce
Wracam do akademika. Jest godzina 19.30. Szybkie czyszczenie roweru, kąpiel i o 20.05 wychodzę na mecz, który zaczyna sie o 20.30. Mecz stał na średnim poziomie i zakończył się wynikiem 1-1 (Cracovia wyrównała w 90 minucie).