MINI WYŚCIG MTB
Środa, 11 maja 2016
Km: | 12.74 | Czas: | 00:38 | km/h: | 20.12 |
Pr. maks.: | 35.70 | Temperatura: | 25.0°C | ||
Podjazdy: | m | Sprzęt: MTB | Aktywność: Jazda na rowerze |
IGRY na Politechnice Śląskiej czas zacząć!!!
Dziś dzień sportu. Z tej okazji był organizowany mały wyścig MTB. Trasa znajdowała się w parku Chrobrego. Postanowiłem pierwszy raz w życiu wystartować w zawodach typu MTB.
Na start jadę ok. 9.20. Zapisuję się, odbieram numer startowy [23], robię mały rekonesans trasy. Ok. 9.35 wszyscy stajemy na starcie i wspólnie robimy jedno okrążenie. Trasa prowadzi w całości przez park. Jedna pętla liczy ok.2 km.
O 9.45 stajemy na starcie i na umówiony sygnał ruszamy na trasę. Trzymam się w środku stawki. Początek trasy to wąskie zakręty, gdzie widać mój całkowity brak techniki. Potem czekają nas 3 podjazdy i 3 zjazdy. Wszystko ma miejsce na wielkim kopcu, który jest w parku. Jeden podjazd i zjazd jestem w stanie pokonać na rowerze. Dwa pozostałe muszę podbiec i zbiec. Zajmuje to dużo więcej czasu, ale jest bezpieczniejsze. Ostatni fragment to jazda głównie po ścieżkach. Szybki, mało wymagający technicznie, dlatego czuję się na nim najlepiej :) Pokonujemy okrążenie za okrążeniem.
Koniec wyścigu nastąpi, kiedy pierwszy zawodnik będzie na trasie ponad 30 min. Po pokonaniu pięciu okrążeń, słyszę sygnał, iż wjeżdżam na ostatnie okrążenie. Wyprzedzam jeszcze 2 zawodników i kończę rywalizację.
Na 20 startujących zająłem 7 miejsce. Jednak MTB to nie moja bajka. Brakuje mi techniku, nad którą trzeba by dużo popracowac. Ale wyścig fajny. Dodatkowo otrzymałem 2 bony na kiełbasę i coś do picia :)
Dziś dzień sportu. Z tej okazji był organizowany mały wyścig MTB. Trasa znajdowała się w parku Chrobrego. Postanowiłem pierwszy raz w życiu wystartować w zawodach typu MTB.
Na start jadę ok. 9.20. Zapisuję się, odbieram numer startowy [23], robię mały rekonesans trasy. Ok. 9.35 wszyscy stajemy na starcie i wspólnie robimy jedno okrążenie. Trasa prowadzi w całości przez park. Jedna pętla liczy ok.2 km.
O 9.45 stajemy na starcie i na umówiony sygnał ruszamy na trasę. Trzymam się w środku stawki. Początek trasy to wąskie zakręty, gdzie widać mój całkowity brak techniki. Potem czekają nas 3 podjazdy i 3 zjazdy. Wszystko ma miejsce na wielkim kopcu, który jest w parku. Jeden podjazd i zjazd jestem w stanie pokonać na rowerze. Dwa pozostałe muszę podbiec i zbiec. Zajmuje to dużo więcej czasu, ale jest bezpieczniejsze. Ostatni fragment to jazda głównie po ścieżkach. Szybki, mało wymagający technicznie, dlatego czuję się na nim najlepiej :) Pokonujemy okrążenie za okrążeniem.
Koniec wyścigu nastąpi, kiedy pierwszy zawodnik będzie na trasie ponad 30 min. Po pokonaniu pięciu okrążeń, słyszę sygnał, iż wjeżdżam na ostatnie okrążenie. Wyprzedzam jeszcze 2 zawodników i kończę rywalizację.
Na 20 startujących zająłem 7 miejsce. Jednak MTB to nie moja bajka. Brakuje mi techniku, nad którą trzeba by dużo popracowac. Ale wyścig fajny. Dodatkowo otrzymałem 2 bony na kiełbasę i coś do picia :)