A.D Fundão vs SL Benfica [FUTSAL]
Sobota, 12 listopada 2016
Km: | 55.30 | Czas: | 02:35 | km/h: | 21.41 |
Pr. maks.: | 50.00 | Temperatura: | 10.0°C | ||
Podjazdy: | 749m | Sprzęt: The Special One | Aktywność: Jazda na rowerze |
A.D Fundão vs SL Benfica
Druga część relaksu na dziś. Postanowiłem się wybrać na mecz futsalu. Dziś o 20.45 grały ze sobą ekipy A.D Fundão vs SL Benfica. Tuż przed moim wyjazdem zaczęło padać. Musiałem ubrać zestaw przeciwpowodziowy i mogłem ruszać. Jechałem na spokojnie. Całą droga w deszczu. Pomimo tego, mając duży zapas czasu, pojechałem trochę na około. 45 min przed pierwszym gwizdkiem byłem na miejscu. Szybko się ogarnąłem, wywiesiłem polską flagę i zająłem miejsce na trybunie. Dziś kibiców było bardzo dużo. No cóż, w końcu przeciwnik z najwyższej półki. W końcu zaczynamy. Najpierw Fundão wyszło na jednobramkowe prowadzenie, lecz tuż przed przerwą goście zdołali wyrównać. W drugiej połowie dołożyli jeszcze jedną bramkę i mogli się cieszyć ze zwycięstwa 2-1. Mecz był rozgrywany na wysokim poziomie i obie drużyny do końca musiały drżeć o korzystny wynik.
The second relax trip today. I decided to go for a futsal game. At 8.45 p.m. A.D Fundão played against SL Benfica. Just a few minutes before I left my flat, It started to rain :( So I had to dress a special waterproof stuff and I could ride. I was ridding very slowly. It was rainy all the time. Because I had a lot of time, I rode by a longer route. In Fundão I was about 45 min before the game. I locked my bike, changed clothes, hang up Polish flag and took a seat. Today a hall was almost full. Finally, the game has begun. First gol for Fundão and we have 1-0. A few second before the end of first half, SL Benfica equalize. During the second half they scored once goal more and they won whole game 2-1. But the game was very intersting. A lot of beautiful passes and shoots.
Po meczu ruszam z powrotem do domu. Tym razem już nie pada. Temperatura też spokojnie ok. 10 stopni. Obieram najkrótszą trasę i o 23.30 melduję się na mieszkaniu.
After the game I had to came back to home. This time the weather was much better. It wasn't rainy and the temperature was about 10 degree. I rode by the shortest way and at 11.30 p.m. I was in my flat.