CFCFan

baton rowerowy bikestats.pl

ULTRAMARATHONS

PIĘKNY WSCHÓD 2016

MARATON PODRÓŻNIKA 2016

VII ŚLĄSKI MARATON ROWEROWY 2016

ONE-DAY TRIPS

Tour de Czechoslovakia

Kubalonka + Salmopol

Tour de Calisia

Czeskie Alpy

BALKANS

TOUR DE BELGRAD

LA VUELTA ROMANIA

MACEDONIA AND KOSOVO

CROATIA AND BOSNIA

ALBANIA AND MONTENEGRO

PORTUGAL & SPAIN

TRIP TO COIMBRA

FATIMA

TRIP TO LISBOA

ANDALUZIA AND ALGARVE

NORTH OF PORTUGAL


ZNAJOMI

wszyscy znajomi(18)

Wietrznie / Windy

Piątek, 13 stycznia 2017
Km: 154.90 Czas: 05:47 km/h: 26.78
Pr. maks.: 69.00 Temperatura: 14.0°C
Podjazdy: 2447m Sprzęt: The Special One Aktywność: Jazda na rowerze


WINDY!!!

Dziś wolne. Pogoda fajna. Trzeba było gdzieś się ruszyć. Wstałem coś po 9.00. Śniadanie i o 10.15 ruszam na trasę. Najpierw czeka mnie 60 km jazdy pod wiatr w kierunku Guardy. Najpierw jeden podjazd. Potem drugi. Widoki były całkiem fajne. 

Today day off. The weather was good. So I had to go somewhere. I woke up at 9.00 am. I ate my breakfast and at 10.15 am I left my flat. First during 60 km I had to fight with strong, front wind. First uphill, second uphill etc. Views were nice today. 



Później jeszcze jedna wspinaczka i melduję się w mieście. Zrobiłem się jakoś dziwnie głodny. Zwykła jajecznica to chyba za mało na śniadanie przed takim wyjazdem. Szybki postój w Lidlu. 3x Pastel Nata + 2x Pao com chourico i można jechać dalej. 

Finally the third uphill and I was in Guarda. I felt that I'm very hungry. So simple scrambled egg for a brakfast wasn't enough :( I made a fast pit-stop next to the Lidl. I bought 3x Pastel Nata and 2x Pao com chourico. I was enough. I could ride further :D 



Teraz kieruję się na Sabugal. Na licznkiu cały czas ponad 35km/h. Wiatr wreszcie wieje w plecy. Na miejscu ponownie podziwiam bardzo fajny zamek. Później lekki podjazd i następne 10km to zjazd do miasta Caria. Z tamtą przez Ferro dojeżdżam do domu. Pod drzwiami melduję się o 16.45. 

Now I was heading to Sabugal. I had a tailwind so I was cycling more than 35km/h all the time. Again I saw this beautiful castle in Sabugal. Next I climbed last time and rode down about 10km to Caria. At the end via Ferro I got to Covilha. At my home I was at 4.45 pm. 



komentarze
Hehe. Przepraszam :D Zawsze możesz odpalić sobie taką fotkę na kompie i kręcić na trenażerze lub rolkach :D

PS: Dziś też było fajnie :D
CFCFan
- 23:10 sobota, 14 stycznia 2017 | linkuj
Dobić chcesz nas zdjęciami takiej pogody, co?:-):-)
Ksiegowy
- 07:45 sobota, 14 stycznia 2017 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa dzaja
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

MY LADIES

The Special One 23691 km
MTB 282 km
Złomek (Mater)
Accent 2455 km
Kellys 3805 km


Z ARCHIWUM X

Flag Counter