CFCFan

baton rowerowy bikestats.pl

ULTRAMARATHONS

PIĘKNY WSCHÓD 2016

MARATON PODRÓŻNIKA 2016

VII ŚLĄSKI MARATON ROWEROWY 2016

ONE-DAY TRIPS

Tour de Czechoslovakia

Kubalonka + Salmopol

Tour de Calisia

Czeskie Alpy

BALKANS

TOUR DE BELGRAD

LA VUELTA ROMANIA

MACEDONIA AND KOSOVO

CROATIA AND BOSNIA

ALBANIA AND MONTENEGRO

PORTUGAL & SPAIN

TRIP TO COIMBRA

FATIMA

TRIP TO LISBOA

ANDALUZIA AND ALGARVE

NORTH OF PORTUGAL


ZNAJOMI

wszyscy znajomi(18)

Powrót z Maratonu Podróżnika

Niedziela, 5 czerwca 2016 Uczestnicy
Km: 17.40 Czas: 00:49 km/h: 21.31
Pr. maks.: 54.70 Temperatura: 30.0°C
Podjazdy: 74m Sprzęt: The Special One Aktywność: Jazda na rowerze


Wstaję w okolicach 11.00. Gustav jest już na mecie. Idziemy wymienić wrażenia z maratonu. Ustalamy, iż o 13.00 wyjeżdżamy z bazy i jedziemy na pociąg do Kielc. W skutek tego robię sobie jeszcze krótka drzemkę. Potem pakowanie i o 13.15 jestem gotowy do wyjazdu. Gustav już na mnie czeka z niecierpliwością. Ja czuję się całkiem nieźle. Głównie boli mnie tylko tyłek. Spałem kilka godzin po maratonie więc sen mnie nie męczy. Gustav jest zdecydowanie bardziej nie wyspany. Na dworzec mamy trochę ponad 15km. Tym razem ja nawiguję.

Krajobrazy towarzyszące nam podczas dojazdu na dworzec kolejowy w Kielcach
Krajobrazy towarzyszące nam podczas dojazdu na dworzec kolejowy w Kielcach © CFCFan

Widok na Kielce
Widok na Kielce © CFCFan

Wlokący się za mną gustav. Brak snu dał się mu porządnie we znaki
Wlokący się za mną gustav. Brak snu dał się mu porządnie we znaki © CFCFan

Upał bym niemiłosierny. Ale fotka z ręki podczas postoju na światłach musi być
Upał bym niemiłosierny. Ale fotka z ręki podczas postoju na światłach musi być © CFCFan

Tuż przed Kielcami stajemy na stacji benzynowe. Gustav musi się rozbudzić. 15min pauzy i jedziemy dalej. Szukamy jakiegoś lokalu z jedzeniem. W końcu znajdujemy jakiś przyjazny bar. Zamawiam małą zapiekankę, kotlet z frytkami i surówką i wodę do picia. Gustav bierze dwie zapiekanki (duża + mała). Przerwa trwa dobre 35min. Potem kierujemy się w stronę dworca. Tam okazuj się, iż nie ma już biletów na pociąg do Gliwic o 15.00. Musimy kupić bilety na pociąg o 16.30, który jedzie do Katowic. Czekamy ponad godzinę na dworcu.

Dworzec kolejowy w Kielcach. W oczekiwaniu na pociąg :)
Dworzec kolejowy w Kielcach. W oczekiwaniu na pociąg :) © CFCFan

Maszyna gustav'a
Maszyna gustav'a © CFCFan

Mój rower z pełnym ekwipunkiem
Mój rower z pełnym ekwipunkiem © CFCFan

W międzyczasie gustav poszedł poszukać jakiegoś picia czy jedzenia. Ja pilnuję sprzętu. W końcu podjeżdża pociąg. Jest wygodny wagon rowerowy. Pakujemy nasze maszyny. Podczas podróży, jak zawsze musi być zabawnie. Robimy fotki. Gustav dodaje wpis na FB czy na Stravie. Całą drogę jechaliśmy wspólnie z byczysem i jego dziewczyną. Docieramy do Katowic. Tam gustav postanawia, iż wróci na rowerze do Rybnika z Katowic. Ja decyduję się kupić bilet na pociąg Kolei Śląskich i tak dojechać do Gliwic. Zegnamy się. Gustav w końcu oddaje mi moje szprychy, które miałem na wypadek awarii. Miałem je odebrać od niego przed maratonem, ale zapomniałem. Dobrze, że nie miałem awarii. Następnie sprawnie docieram pociągiem do Gliwic. Ostatnie kilometry z dworca do akademika pokonuję na rowerze. Biorę kąpiel i kładę się spać. Kolejny tegoroczny maraton można uznać za zakończony :)  
Ślad GPS:


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kukie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

MY LADIES

The Special One 23691 km
MTB 282 km
Złomek (Mater)
Accent 2455 km
Kellys 3805 km


Z ARCHIWUM X

Flag Counter