CFCFan

baton rowerowy bikestats.pl

ULTRAMARATHONS

PIĘKNY WSCHÓD 2016

MARATON PODRÓŻNIKA 2016

VII ŚLĄSKI MARATON ROWEROWY 2016

ONE-DAY TRIPS

Tour de Czechoslovakia

Kubalonka + Salmopol

Tour de Calisia

Czeskie Alpy

BALKANS

TOUR DE BELGRAD

LA VUELTA ROMANIA

MACEDONIA AND KOSOVO

CROATIA AND BOSNIA

ALBANIA AND MONTENEGRO

PORTUGAL & SPAIN

TRIP TO COIMBRA

FATIMA

TRIP TO LISBOA

ANDALUZIA AND ALGARVE

NORTH OF PORTUGAL


ZNAJOMI

wszyscy znajomi(18)

Macedonia, Kosovo, Serbia - Dzień II

Sobota, 16 lipca 2016
Km: 188.90 Czas: 10:22 km/h: 18.22
Pr. maks.: 64.40 Temperatura: 28.0°C
Podjazdy: 2641m Sprzęt: Kellys Aktywność: Jazda na rowerze


DZIEŃ II

W miejscowości Vranje melduję się o 3.40. Początkowo myślałem, iż pociąg zatrzymał się gdzieś w szczerym polu. Jednak po dokładnej analizie, okazało się, iż jest to dworzec. Brak jakiegokolwiek peronu. Różnica wysokości pomiędzy wejściem do pociągu a poziomem terenu wynosiła ok. 1m :) Na szczęście szybko i sprawnie wyciągnąłem rower i sakwy. Pociąg odjechał a ja zostałem sam w ciemności i padającym deszczu. Szybką odszukałem lampkę i udałem się w kierunku małej kafejki, która była obok dworca. W środku było kilka osób. Ubieram ciuchy przeciw deszczowe i wychodzę się rozejrzeć. Okazuję się, iż obok kafejki jest budynek dworca kolejowego. Biorę rower i wchodzę do środka.

Dworzec kolejowy w Vranje
Dworzec kolejowy w Vranje © CFCFan

Tam pakuję karimatę do worka, jem makaron i szczelnie zamykam sakwy. Gdy wszystko przygotowałem, ruszam w trasę. Na początek mały błąd  w nawigacji, lecz szybko odnajduję dobrą drogę. Nagle, widzę przed sobą odcinek drogi, który jest kompletnie zalany wodą. Wygląda jak rzeka. Zamiast obejść go bezpiecznie bokiem, postanowiłem przejechać przez środek. Niestety, nawierzchnia znajdująca się pod wodą okazała się fatalna. Spowodowało to mój upadek. Wpadłem do wody po kolana. Wszystko mokre. Na szczęście sakwy były szczelnie zamknięte.

Deszczowa aura nad ranem
Deszczowa aura nad ranem © CFCFan

Jadę na stację. Tam szybkie suszenie i kilka minut po 5.00 opuszczam Vranje. Pogoda robi się coraz lepsza. Już nie pada, zaczyna się przejaśniać.

Mokre ulice
Mokre ulice © CFCFan
Jedna z licznych wiosek
Jedna z licznych wiosek © CFCFan
Widoki po trasie
Widoki po trasie © CFCFan
Widoki po trasie
Widoki po trasie © CFCFan

Początkowo trasa prowadzi wzdłuż autostrady. Potem odbijam w lewo. Jadę przez bardzo fajne małe wioski. Rozpoczynam też solidny podjazd, który muszę pokonać przed wjazdem do Macedonii. W miedzy czasie robi się coraz cieplej. Robię pauzę aby zmienić ciuchy i zjeść coś dobrego.

Przerwa śniadaniowa
Przerwa śniadaniowa © CFCFan
Słońce zaczyna powoli wychodzić zza chmur
Słońce zaczyna powoli wychodzić zza chmur © CFCFan
Widok na jeden z podjazdów
Widok na jeden z podjazdów © CFCFan

Kontynuuję podjazd. Kilka serpentyn, jedna ścianka i melduję się na szczycie.

Tu musiałem podjechać
Tu musiałem podjechać © CFCFan
Widok na Vranje
Widok na Vranje © CFCFan

Tam lekkie wypłaszczenie i rozpoczynam świetny zjazd w stronę Macedonii. Widoki zapierające dech w piersiach. Świetne te góry na południu Serbii !!!

Kolejny fajny widok
Kolejny fajny widok © CFCFan
Piękne serbskie góry i doliny
Piękne serbskie góry i doliny © CFCFan
Widoki
Widoki © CFCFan
Widoki
Widoki © CFCFan
Monastyr napotkany po drodze
Monastyr napotkany po drodze © CFCFan

Mijam ładny monastyr i po kilku minutach szalonego zjazdu jestem na granicy. Tam ruch praktycznie zerowy. Szybka kontrola i dalej w trasę.

Granica Serbii i Macedonii
Granica Serbii i Macedonii © CFCFanRepublika Macedonii
Republika Macedonii © CFCFan

Góry jak i chmury burzowe powoli zostają za moimi plecami. Krajobraz ulega lekkiej zmianie. Słońce zaczyna prażyć coraz mocniej.

Stopniowa zmiana krajobrazu
Stopniowa zmiana krajobrazu © CFCFan
Góry zostają w tyle
Góry zostają w tyle © CFCFanWidoki w Macedonii
Widoki w Macedonii © CFCFanWidoki w Macedonii
Widoki w Macedonii © CFCFanWidoki w Macedonii
Widoki w Macedonii © CFCFan
Widoki w Macedonii
Widoki w Macedonii © CFCFan

Kolejna pauza na przystanku. Ubieram koszulkę z krótkim rękawem i zjadam kilka kanapek z kremem czekoladowym.

Przerwa na przystanku. Zmiana ubrania
Przerwa na przystanku. Zmiana ubrania © CFCFan
Widoki w Macedonii
Widoki w Macedonii © CFCFan

Jadę w kierunku pierwszego większego miasta Kumanowo. Miasto niczym specjalnym się nie wyróżnia. Robię kilka fotek i przejeżdżam przez centrum.

Kumanowo
Kumanowo © CFCFan
Kumanowo
Kumanowo © CFCFan
Kumanowo
Kumanowo © CFCFan
Macedońska odmiana bananów :)
Macedońska odmiana bananów :) © CFCFan
Kumanowo - obrzeża
Kumanowo - obrzeża © CFCFan
Kumanowo - obrzeża
Kumanowo - obrzeża © CFCFan

Kieruję się na Skopje. Znowu muszę zaliczyć lekki podjazd. Na szczęście w nagrodę otrzymuję świetny zjazd, z przepięknym widokiem na Skopje.

Macedońskie widoki
Macedońskie widoki © CFCFan
Liczne wysypiska śmieci, które niszczą piękną przyrodę
Liczne wysypiska śmieci, które niszczą piękną przyrodę © CFCFan
Widok na Skopje
Widoki © CFCFan

Stolica jest stosunkowo dużym miastem. Aby dostać się do centrum muszę pokonać rozlegle przedmieścia. Zatrzymuję się w kantorze i kupuję 600 Denarów Macedońskich (MKD).

Denar macedoński
Denar macedoński © CFCFan
Góra Wodno górująca nad stolicą Macedonii
Góra Wodno górująca nad stolicą Macedonii © CFCFan

Jadę do centrum. Po drodze mijam wiele różnych pomników.

Pomnik w Sokpje
Pomnik w Sokpje © CFCFan
Kolejny pomnik
Kolejny pomnik © CFCFan
Świetna ścieżka rowerowa
Świetna ścieżka rowerowa © CFCFan
Flaga Macedonii
Flaga Macedonii © CFCFan

W końcu przekraczam też rzekę Vardar. Do centrum docieram łatwo i sprawnie. Drogi są fajnie oznakowane.

Rzeka Vardar
Rzeka Vardar © CFCFan

Standardowo robię zdjęcia i kupuję brelok. Rozmawiam również ze sprzedawcą ze sklepiku, gdzie robiłem zakupy. Mówi mi o aferach, jakie panowały w rządzie Macedonii. W ramach protestu ludzie wyszli na ulice i pomalowali kolorowymi farbami wszystkie historyczne obiekty.

Kolejny pomnik. Bardzo ich dużo w Skopje
Kolejny pomnik. Bardzo ich dużo w Skopje © CFCFan
Brama w kształcie łuku w centrum
Brama w kształcie łuku w centrum © CFCFan
Hotel Marriot
Hotel Marriot © CFCFan

Odwiedzam największy na świecie pomnik Aleksandra Wielkiego.

Pomnik Aleksandra Wielkiego
Pomnik Aleksandra Wielkiego © CFCFan
Pomnik Aleksandra Wielkiego
Pomnik Aleksandra Wielkiego © CFCFan

Później zaliczam jeszcze przejazd przez bardzo stary kamienny most.

Kamienny most na rzece Vardar
Kamienny most na rzece Vardar © CFCFan
Restauracja
Restauracja © CFCFan
Kolejny budynek
Kolejny budynek © CFCFan
Cyryl i Metody
Cyryl i Metody © CFCFan
Twierdza w Skopje
Twierdza w Skopje © CFCFan
Stadion piłkarski
Stadion piłkarski © CFCFan

Dojeżdżam do rzeki i bardzo fajną ścieżką rowerową, zaczynam opuszczać Skopje. Kieruję się w stronę bardzo fajnego kanionu Matka. Po drodze zatrzymuję się jeszcze w knajpie, gdzie za 110 MKD kupuję hamburgera z frytkami.

Bardzo fajny fast food
Bardzo fajny fast food © CFCFan
Przykładowe ceny. 1zł = 15 MKD
Przykładowe ceny. 1zł = 15 MKD © CFCFan
Hamburger z frytkami za 110MKD
Hamburger z frytkami za 110MKD © CFCFan

Po solidnym odpoczynku, ruszam w stronę kanionu Matka. Droga cały czas łagodnie prowadzi pod górę. Widoki z każdym kilometrem stają się coraz lepsze. W końcu docieram do końca drogi asfaltowej. Dalej prowadzi tylko ścieżka. Strażnicy pozwalają mi dalej prowadzić rower. Tak też robię. Przechodzę obok fajnej zapory i po 15 min spaceru docieram do świetnie położonego miejsca, gdzie znajduje się hotel, restauracja i kilka małych sklepików. Tu niestety muszę zakończyć swoją wędrówkę, bo dalej ścieżka prowadzi już po porządnych skałach i nie dam się tam prowadzić roweru. Krótki odpoczynek. Zdjęcia i ruszam drogę powrotną.

Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka - zapora
Kanion Matka - zapora © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka
Kanion Matka © CFCFan
Kanion Matka - tor kajakowy
Kanion Matka - tor kajakowy © CFCFan

Kanion Matka jest bardzo fajny. Śmiało można go odwiedzić, gdy się będzie w Macedonii. Poza pieszymi wędrówkami można tam popływać kajakiem czy wybrać się na rejs łódką. Po zwidzeniu kanionu, jadę w kierunku Kosova. Po drodze za ostatnie denary, kupuję kurczaka z grilla oraz fantę. Zrezygnowałem z jazdy głównymi drogami. W zamian za to wybrałem świetną boczną drogę. Trasa była dużo bardziej górzysta, ale widoki w 100% wynagradzały wysiłek. Po drodze mijałem wiele małych, typowych wioseczek.

Kanion Matka
Owieczki na moście © CFCFanKanion Matka
Owieczki © CFCFan
Droga w kierunku Kosova
Droga w kierunku Kosova © CFCFan
Mieszana pogoda
Mieszana pogoda © CFCFan

Pogoda zrobiła się świetna ma rower. Temperatura idealna, na niebie kilka małych chmurek. Podziwiając piękne widoki jadę w kierunku Kosova. Droga strasznie się mi dłuży. Czasem umilają mi ją kierowcy, którzy starają się mnie dopingować. Polska flaga ponownie robi świetną robotę.

Liczne pomniki z albańskimi flagami
Liczne pomniki z albańskimi flagami © CFCFan
Macedonia
Macedonia © CFCFan

W końcu docieram do granicy. Omijam kolejkę 10 samochodów i podjeżdżam do kontroli. Po obu stronach przebiega ona sprawnie. Dosłownie 500 m po przekroczeniu granicy, zagaduje do mnie grupka Albańczyków. Było ich sześciu. Postanawiam się zatrzymać i z nimi pogadać. Są naprawdę bardzo mili. Od razu dają mi sok do picia, bo jeden z nich jest właścicielem sklepu, pod którym stoimy. Po kilku minutach rozmowy, postanawiam skorzystać z okazji, i pytam się czy znajdom mi jakiś nocleg. Najpierw proponują spanie w samochodzie. Na szczęście później wpadli na pomysł aby przenocować mnie w meczecie. Musimy jednak poczekać kilka godzin, bo jest kilka minut po 19.00, a nabożeństwo w meczecie kończy się o 22.30. Zgadzam się. Wolny czas spędzamy na rozmowach o konflikcie między Serbią a Kosovem, koledzy testują mój rower oraz dają mi Albańską flagę, na której się podpisuję.

Koledzy z Kosova podpisujący flagę Albanii
Koledzy z Kosova podpisujący flagę Albanii © CFCFan
Albański orzeł
Albański orzeł © CFCFan
Przygotowania do testu roweru
Przygotowania do testu roweru © CFCFan
Test mojego roweru
Test mojego roweru © CFCFan

Mówią abym przymocował ją do sakwy i wiózł aż do granicy z Serbią. Potem, dla własnego bezpieczeństwa powonieniem ją zdjąć. Dostaję jeszcze dwie butelki picia, delicje, 2 rogaliki. Chłopcy byli naprawdę bardzo mili. Lepiej nie mogłem trafić :) W końcu o 22.30 pakują mój rower do samochodu i jedziemy do meczetu. Modlitwy akurat dobiegają końca. Niestety, potem wierni jeszcze czyszczą obejście meczetu itp. Zajmuje to dodatkowe minuty. Wtedy chłopcy zmieniają zdanie. Jedziemy do nowego meczetu, który jest w budowie. Do zrobienia pozostały tylko robot wykończeniowe, więc spokojnie mogę spać w środku. Pomagają mi wnieść rower do środka. Dziękuję im za wszystko. Żegnamy się i w taki sposób, zostaję sam w meczecie. Rozkładam śpiwór na styropianie, jem połowę kurczaka i o 23.30 idę spać.


MACEDONIA, KOSOVO, SERBIA - Dzień III



komentarze
świetnie się to czyta, kocham Bałkany i żałuję że tak szybko na wyprawie przez nie przejechaliśmy. Pełen podziw, że śmigałeś tam zupełnie sam. Chociaż ludzie na bałkanach są 3x bardziej życzliwi niż nasi katoliccy polaki cebulaki :)
piofci
- 16:35 środa, 20 lipca 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jlrek
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]

MY LADIES

The Special One 23691 km
MTB 282 km
Złomek (Mater)
Accent 2455 km
Kellys 3805 km


Z ARCHIWUM X

Flag Counter