Treningowo
Wtorek, 28 marca 2017
Km: | 204.40 | Czas: | 07:21 | km/h: | 27.81 |
Pr. maks.: | 75.70 | Temperatura: | 16.0°C | ||
Podjazdy: | 3245m | Sprzęt: The Special One | Aktywność: Jazda na rowerze |
TRAINING
Dziś wolne na uczelni. Po dwóch deszczowych dniach, pogoda wreszcie dopisała. Wstałem o 9.30. Szybkie śniadanie, przygotowanie roweru i można ruszać. Z Covi wyruszam o 11.30. Pierwsze kilka kilometrów we mgle, na szczęście za Tortosendo pojawiło się świetne słońce, które grzało cały dzień. Po przejechaniu wioski Paul, odbiłem na nową, nieznaną jeszcze mi drogę.
Today I had a free day at UBI. Additionally after two days of rain, the weather was good again. I woke up at 9.30 am. I cooked fast breakfast, prepared my bike and I could go. I left Covilha at 11.30 am. During the first few kilometers I was cycling in fog but after Tortosendo it disappeared and finally it was sunny. I passed via Paul and turned on a new rote, where I was cycling first time.
Widoki były bardzo fajne. Dodatkowo musiałem zaliczyć jakieś 13 km podjazdu.
Views were really nice. But I had to climb during 13 km.
Serra da Estrela
Po drodze mijam kopalnię jakiś kruszyw. Nie wiem dokładnie czego, ale wyglądała na całkiem sporą.
I passed via small village, where I saw a big mine. I don't know exactly, what they are digging there but I guess that it is a kind of quarry.
Na szczycie podjazdu miałem fajny widok na masyw Serra da Estrela.
At the top I had a nice view at Serra da Estrela.
Później czekał mnie długi zjazd.
Later I had a long downhill :D
Tą drogę już znałem, gdyż jechałem tędy na jesień. Następne kilometry to jazda głównie góra, dół. Małe, lekkie podjazdy które pokonywałem dziś dość sprawnie. W końcu o 16.30 dotarłem do Castelo Branco. Tam obowiązkowy postów w Lidlu.
I have already known that route because I was cycling here in last year. During the next kilometers I was ridding mainly up and down. A lot of short uphills, which I was reaching one by one rather fast. At 4.30 pm I was in Castelo Branco. I decided to to a short break in Lidl.
Kupiłem wodę, colę, 2x Pastel de Nata, 2x pączek i jakieś ciastka. Równo o 17.00 ruszyłem w drogę powrotną do Covi. Jechało się całkiem fajnie. W domu zameldowałem się o 19.30. Kolejny, super trening zaliczony ;)
I bought a water 1,5l, coke, 2x Pastel de Nata, 2x doughnut and cookies. At 5.00pm I finished my pit-stop and rode to Covilha. Last kilometers were very nice. In my castle I was at 7.30 pm. Next good training DONE ;)